Morrowind RPG

Zenason

*Nosz jak zwykle wiat w oczy...*
Podchodzę do najbliżej napotkanego elfa, zaczepiając go:
-Chłopie, gdzie tu jest karczma albo nocleg?

Gimli

-W zachodniej części- mówi i wskazuje reką w strone, w którą masz iść.

Zenason

Bez słowa idę w stronę karczmy, po drodze rozglądam się wokół.
Dochodząc do karczmy staję przed drzwiami, otrzepuję z grubsza płaszcz i kapelusz, następnie wchodzę do środka.

Gimli

Od razu uderzyło cie bijące ciepło. W srodku było kilka prostokątnych stołów o dlugosci chaty na wsi. Bylo pełno Dunmerow, chroniących sie przed deszczem. Karczmarz czyscil szklanke i lypal na wszystkich groznym spojrzeniem. Nie zauwazono twojego przybycia. Znajdujesz wolny stolik.

Zenason

Podchodzę do baru i wołam do karczmarza:
-Witam, macie wolne pokoje? Krótko, stanowczo i za ile? - mówię szybko i rozglądam się po ludziach.

Gimli

- Dwie sztuki złota za noc - odparł sucho.

Zenason

*Tanizna, albo sie na cenach nie znam.*
-Moment. - wyciągam z kieszeni sakiewkę i rzucam na ladę 2 sztuki złota.
-Klucz, pokój, droga, numer? - mówię szybko wymieniając, co może stać się denerwujące.

Gimli

Zejdź schodami w dół i otwórz byle jakie drzwi. Tu masz klucz. Na noc zostaw klucz w dziurce- powiedział i wręczył ci klucz.

Zenason

*Ha, mówisz byle jaki? Widzę, że nawet tu zarobię.*
-Wielkie podziękowania.
Schodzę schodami, otwieram obojętnie które drzwi. Wyciągam klucz z zewnątrz i wkładam od wewnątrz. Rozglądam sie wokół.

Gimli

Mały pokoik, pośrodku stało łóżko, a obok jego szafka z lampą.

Zenason

Ściągam płaszcz, lutnie i rzucam je obok łóżka. Kładę się na na nie i odczekuję do późnej nocy. Przy okazji nadsłuchuje czy nikt nie wchodzi do pokoi obok.

Gimli

Leżysz tak i oczekujesz nocy. Trudno ci to przewidzieć, bo w końcu leżysz pod ziemią, tylko po coraz to narastających głosach z karczmy odgadujesz, że może być już noc.

Zenason

Biorę swoje rzeczy i klucz. Wychodzę z pokoju po czym go zamykam.
*Może ktoś zapomniał włożyć klucza od środka... Mogę łatwo zarobić.*
Podchodzę do każdych drzwi i delikatnie wkładam klucz. Po czym otwieram je i sprawdzam wnętrze pokoju.

Gimli

Po drugiej stronie pokojów siedzi grupa ludzi. Nadal to robisz?

Zenason

Patrzę ilu ich jest. Zamykam delikatnie drzwi. Szukam pokoju z jedną osobą.