Morrowind RPG

Gimli

W środku było bardzo pusto, stałeś w przedpokoju i widziałeś przed sobą spory salon, ale mało było w nim czegokolwiek. Zobaczyłeś dunmera opierającego się o ściane. Spojrzał na ciebie i uśmiechnął się ponuro.

Bizd

"- Pusto tu, za pusto... Ale czego ja sie spodziewalem w tych ciezkich czasach..." - To byla pierwsza mysl jaka przeszla Nanamiemu przez glowe, gdy wszedl do srodka. Gdy spostrzeg tajemnicza postac odezwal sie do niej: "- Witam, mam nadzieje, ze dobrze trafilem? Zwa mnie Nanami, z kim mam przyjemnosc?..."

Gimli

- Witaj Nanami, mnie zwą Oryn- odpowiedział kłaniając sie lekko.

Bizd

" - A więc witaj Orynie." - Powiedział elf, ukłonił się i dodał: " - Szukam jakiegoś zlecenia, pracy, zajęcia. Nie oszukujmy się - potrzebuję pieniędzy i czegoś do zabicia czasu, czy mógłbyś mi jakoś pomóc?,, Gdy Nanami skończył mówić czekał na reakcje dunmera, bacznie śledził go wzrokiem...

Gimli

- Jestem zarządcą gildi złodziei, zlecenia otrzymują odemnie tylko członkowie gildi.

Bizd

"- No tak, nie mogło być tak łatwo. Tak więc jak mogę zostać członkiem gildii złodziei? Bardzo mi na tym zależy " Nanami mówił szczerze, i chciał aby było to słychać w jego głosie...

Gimli

- Musisz poznać nasze zasady i zostać sprawdzony.

Bizd

"- Tyle to się sam domyśliłem, jak mogę zostać sprawdzony i być godzien próby?"- Powiedział Elf z lekkim poirytowaniem, miał wrażenie, że Oryna to bawi...

Gimli

- Płatnerz ma sklep w tej cześci miasta, ma pewną książke interesującą mnie. Sklep jest połączony z domem.

Bizd

"- Rozumiem, jednak książek jest dużo, skąd mam wiedzieć, że to ta? Jakieś cechy szczególne? I ostatnie pytanie, prowadzicie może miedzy sobą jakiś handel? Przydało by mi się kilka rzeczy..." - Powiedział Nanami raczej zimnym tonem, nie chciał aby było słychać radość w jego głosie...

Gimli

- Jej tytuł to " Nowa prawda ". Jeśli chcesz kupić kilka wytrzychów, możesz to zrobić u mnie.

Bizd

" - Rozumiem, jaka jest cena wytrychów?.." - Powiedział Nanami rozluźnionym głosem i przeciągnął się...

Gimli

- Pięć sztuk za jeden.

Bizd

"Wezmę trzy..." - Powiedział Nanami po czym wyjął ze swojej sakiewki wymaganą sumę...

Gimli

- Piętnaście sztuk złota - powiedział i uśmiechnął się szeroko.