Morrowind RPG

Hardcor

-Hmm kusząca propozycja, ile byś za niego chciał ?

Gimli

- Cały? Niech będzie, 115 sztuk złota.

Hardcor

-115 sztuk złota !? Toż to rozbój w biały dzień, niestety posiadam tylko 30, ale może jest rzecz którą mógłbym dla ciebie zrobić w zamian za ten pancerz ?. Jestem silny, dobrze władam mieczem z usunięciem "niepotrzebnej osoby" nie było by problemu.Zresztą posiadam też zwinnego psa <spoglądając na wilczura>, on też wiele potrafi.- odpowiedziałem ze złowieszczym uśmieszkiem na twarzy.

Gimli

- Cały zestaw jest drogi, to wiadomo, ale za 26 sztuk złota sprzedam ci korpus.

Hardcor

-Niech będzie -wyjmuje z sakwy 26 sztuk złota.

Gimli

Płatnerz podaję ci żelazny kirys z kufra. Dobrze wykonany, wygląda na solidny. Był nieco ubrodzony. (kirys pokrywa tylko tułów)

[ Jeśli założysz kirys dodaj go sobie do ekwipunku i dopisz z boku - 3KP. Czyli " Żelazny Kirys - 3KP]
(odpisz sobie 26 sz)

Hardcor

-Och, rzeczywiście jest świetny - rzuciłem do sprzedawcy i założyłem kirys.
-Aaa i mam jeszcze jedno pytanie, wiesz może gdzie mógłbym zarobić trochę złota ?

Gimli

- Nie mam pojęcia, rób to co umiesz.

Hardcor

-Ehh, to trudno , bywaj - udaję się w stronę dzrzwi

Gimli

Wyszedłeś na zewnątrz, deszcz nadal padał, co ograniczało twoją widoczność.

Hardcor

Rozglądam się dookoła w poszukiwaniu kogoś, kto mógłby wskazać mi karczmę.

Gimli

Zauważasz przechadzającego się Dunmera.

Hardcor

-Hej - rzuciłęm w stronę przechodnia
-Nie wiesz może gdzie jest tu najbliższa karczma ?

Gimli

- idź pan przez centrum, aż do zachodniej części, na końcu drogi stoi karczma.

Hardcor

-Dzięki -rzuciłem w stronę przechodnia i udałem się we wskazaną przez niego stronę.//jeżeli nikogo nie napotykam i trafiam do karczmy to wchodzę do środka.